Niecodzienne sytuacje z losowań
Wielu doświadczonych obserwatorów Studia Lotto może pamiętać doskonale sytuację z dnia 29 sierpnia 2007 roku. Nie tylko z powodu sporej ilości wygranych, bo aż dziewięciu, ale ponieważ już przed losowaniem prowadzący studio twierdził, że to „losowanie zostanie zapamiętane na długo”. Łącząc te słowa, ilość najwyższych nagród, a także to jakie numery lotto zostały wylosowane spowodowało wysyp wielu teorii spiskowych.
Najwyższą z wylosowanych liczb było 39, a najniższą 48. Rozpiętość zbioru wynosiła zatem zaledwie 9.
Jest to bardzo ciekawy przypadek, bo jednak większość ekspertów twierdzi, żeby nie celować w zbyt dużą ilość numerów z jednej dziesiątki i sugeruje jak największą rozpiętość, tymczasem tutaj wyjątkowo dużo uczestników przewidziało całkiem inny scenariusz. Przypadek niezwykle wyjątkowy, choć nie jedyny, gdy późniejszy zwycięzca typował liczby, które znajdowały się bardzo blisko siebie.
Jeżeli więc zastanawiamy się jak mierzyć prawdopodobieństwo trafienia na daną liczbę, czy taka kombinacja będzie bardziej sensowna niż inna, to te rozważania można wsadzić między bajki. Każda kombinacja cyfr może okazać się dobra, a o tym czy trafimy „szóstkę” decyduje szczęście.